STRONA ZAWIERA INFORMACJE OD 8 MARCA 2021R. WCZEŚNIEJSZE ZNAJDZIESZ TUTAJ
„Jak pracować nad sobą, by czuć się lepiej?”
Pandemia trwa, rygory sanitarne narzucone, mocno ograniczone kontakty, także
z bliskimi, praca zdalna i nauczanie zdalne… Coraz trudniej zauważyć pozytywne aspekty tej sytuacji, coraz więcej pesymistycznych myśli i negatywnych emocji.
Jak sobie z tym radzić, gdy każdy plan za chwilę się wali, a kolejne dni nie przynoszą optymizmu?
Po pierwsze: “Przechodź spokojnie przez hałas pośpiech i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy”
Nie jest to zachęta do medytacji (chyba, że ktoś lubi…), ale do spojrzenia na codzienność, jak na przestrzeń, którą najpierw sami kształtujemy, a potem ona kształtuje nas. Zaczyna się od pozornie nic nieznaczących nawyków: sposób w jaki się budzimy, poranne rytuały, jedzenie w pośpiechu, godziny wypełnione kolejnymi zadaniami, świecące ekrany komputera, tabletu, telefonu… Jeśli praca zdalna, to czasem jeszcze włączony telewizor, często radio, muzyka, w tle dobiegające rozmowy innych domowników. A potem przychodzi wieczór…
Dla dobra swojego ciała i umysłu korzystnie jest zaprzyjaźnić się z ciszą. Ona pozwala usłyszeć swoje myśli, skupić uwagę na swoim ciele, jego potrzebach. Pozwala zaopiekować się sobą. To zaspokojenie naturalnej potrzeby człowieka, żeby ktoś się o nas troszczył.
Więc najpierw ja zatroszczę się o siebie.
Po drugie: “Bądź na dobrej stopie ze wszystkimi”
“Ale ona jest okropna!” “Ale on się ciągle wtrąca!” “Ja mam być miły, a inni mogą się tak zachowywać?”. Każdy bodziec (zaobserwowane zdarzenie, usłyszane słowa, myśl) wyzwala w nas najpierw emocje, potem dopiero działanie. Jeśli przyjrzę się moim emocjom, to zobaczę, że są wtórne. Rodzą się, bo przyzwyczaiłem mój mózg do takiego reagowania. Im częściej powtarzają się podobne bodźce, tym mocniej trenuję emocje.
I wchodzę w zaklęte koło: przeżywam niechciane emocje, to zwiększa moje negatywne pobudzenie, więc odczucia stają się jeszcze silniejsze, bo stalesą trenowane.
A może czas zobaczyć, że różnimy się w wielu aspektach. Inaczej postrzegamy, oceniamy, reagujemy na podobne sprawy. Zamiast denerwować się i wyzwalać coraz silniejszą złość na innych, może warto zadać sobie pytanie: “Co tak naprawdę mnie złości w tym człowieku?”. A kiedy już znajdę odpowiedź, to podjąć działanie: powiedzieć, zdystansować się, zaakceptować, unikać. I tego samego oczekiwać dla siebie.
Najważniejsze, aby pamiętać, że inni nie muszą wiedzieć, jakie są moje potrzeby, co mi się podoba lub nie, jakie jest moje zdanie w konkretnym temacie. Oczekiwanie, że inni się domyślą jest skazywaniem siebie na ryzyko przeżywania trudnych emocji związanych
z niezaspokojonymi potrzebami.
Po trzecie: “Niech Twoje osiągnięcia zarówno jak plany będą dla Ciebie źródłem radości”
“Jakie plany? Przecież cokolwiek zaplanowałem, to się rozsypywało, bo sytuacja jest właściwie nieprzewidywalna”. Ale nie o plany chodzi, a o planowanie, o refleksję nad zagospodarowaniem czasu, np. pracy zawodowej. Specjaliści podpowiadają, aby nie planować więcej niż 60% szacowanego czasu. Następne 20% przeznaczając na sytuacje nieprzewidziane (opóźnienia, błędy w szacowaniu trudności, dodatkowe sprawy bieżące),
a pozostałe 20% na czynności inne (dojazd, relaks, posiłek, telefon od mamy). Poza tym ważne są priorytety: ustalenie celów, które w pierwszej kolejności trzeba zrealizować.
Planując, mam szansę na zobaczenie czasu jako miejsca, w którym lokuję swoje zadania, ale też znajduję przestrzeń dla realizowania swoich potrzeb. A że dzisiaj się nie powiodło? “Ciekawe dlaczego? Za dużo zaplanowałem? Źle oszacowałem? O czymś zapomniałem
i potem mnie zaskoczyło? A może przyczyną było jeszcze coś innego?”. Taka refleksja pozwoli na zidentyfikowanie “pożeraczy czasu”: przydługie rozmowy telefoniczne, korzystanie równocześnie z różnych urządzeń (tablet, smartfon), komunikatory, media społecznościowe, nadmierny samokrytycyzm, nieustające poszukiwanie informacji o sytuacji w kraju i na świecie itd. Da mi także szansę, aby mieć czas na radość z tego, co dzisiaj zrobiłem.
Po czwarte: “Bądź sobą”
Nie muszę zachowywać się tak, jak chcą inni, jestem wartościowym człowiekiem także wtedy, gdy innym nie podoba się moje zachowanie lub wtedy, gdy popełniam błędy.
Media mogą wywierać na nas presję: wygląd (“Schudnij!”), ubiór i uczesanie (“Tylko trendy promowane przez celebrytów!”), wystrój mieszkania (“W tym sezonie odcienie beżów i brązów!”), cała Polska biega, jeździ na rowerze, morsuje… Świetnie, jeśli tego chcę
i oceniam, że to jest dla mnie dobre. Ale jeśli mam inne potrzeby, inny styl, inny wygląd?
To także świetnie! Jestem indywidualnością, mam prawo przeżywać swoje życie tak, jak chcę, nie krzywdząc nikogo.
A błędy? Kto ich nie popełnia? Są częścią nabywania wiedzy i zdobywania umiejętności. Popełniając błąd, wyzwalamy w sobie energią i motywację, która powoduje, że lepiej i skuteczniej się uczymy. Błąd to informacja. Cenna wiadomość dla naszego umysłu. Tylko trzeba ją właściwie odczytać: “Masz nową wiadomość: teraz już wiesz czego unikać, aby dobrze wykonać to zadanie!”.
Po piąte: “Rozwijaj siłę ducha”
Ostatnio pojawia się coraz więcej publikacji na temat uważności. To pochodzący
z buddyzmu sposób postrzegania rzeczywistości, w którym uwaga jest skupiona na analizie moich emocji, wyzwalanych przez sytuacje i ludzi. Bez oceniania. To droga do osiągnięcia wewnętrznej równowagi. Dla każdego? Tak. Dla każdego, kto chce tę wewnętrzną równowagę osiągnąć i jest cierpliwy. Na czym polega ta metoda?
Wróćmy do codziennych rytuałów. W treningu uważności każdy element tych rytuałów będzie wart skupienia uwagi. I tak: zanim otworzę oczy – mogę skupić uwagę na kolejnych obszarach mojego ciała, podczas zakładania ubrań – pogłaskać sweter, poczuć jego fakturę i ciepło, w czasie śniadania najpierw przyglądnąć się temu, co na talerzu (nie od dzisiaj wiadomo, że jemy oczami), potem delektować się smakiem.
Powiecie: “A gdzie tu siła ducha?”. Spokojnie. Przyjdzie. Bo od drobiazgów poczynając, przechodzimy dalej. Koncentrujemy uwagę na ludziach, z którymi rozmawiamy. Kontrolujemy emocje, stopniowo ucząc swój umysł innego sposobu reagowania na ludzi, sytuacje, zdarzenia. Wykonując kolejne zadania dnia, zaczynasz stopniowo eliminować te,
z których nie jesteś zadowolony i robić miejsce dla tych, które chcesz wykonywać. Tak! Także zawodowo, kiedy przychodzi do zrobienia czegoś, czego nie lubisz, to po prostu to rób, bo jest to część pracy, którą wybrałeś. A że nie zawsze jest taka, jak w Twoich marzeniach? No cóż. To czas się temu przyjrzeć bez oceniania, a potem podjąć decyzję.
Podsumowując
“Chcę być szczęśliwy!”, “Chcę szczęścia!” To chyba najczęściej powtarzana odpowiedź na pytanie: “Czego chcesz od życia?”. Ale kiedy pada następne: “A czym jest dla ciebie szczęście?” różnimy się ogromnie. I niech tak będzie! Dążenie do realizacji swojej wizji szczęścia jest prawem każdego człowieka. Jest tylko jeden warunek: moje szczęście nie może stanowić przeszkody dla szczęścia innych ludzi. Takiej wizji sprzyja dążenie do wewnętrznego spokoju, radość z każdej chwili, postrzeganie nowych (także trudnych) doświadczeń jako szansy na rozwój, optymizm i pogoda ducha, a także harmonijne współżycie ze światem, w czym niebagatelną rolę odgrywa uważność.
Max Ehrmann, autor “Desideraty”, w swoim tekście dokładnie o takim szczęśliwym życiu pisze: “Bądź pogodny”, “Dąż do szczęścia”. I pewnie można by tutaj przytaczać cytaty z wielu innych źródeł, które podpowiadają, jak być szczęśliwym. Jak to jest? Niby to wszystko wiemy, rozumiemy, chcemy, a jednak ciągle to takie trudne. Każdy czas może być dobry, trzeba go tylko takim uczynić.
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy. Tak dalece jak to możliwe nie wyrzekając się siebie, bądź w dobrych stosunkach z innymi ludźmi. Prawdę swą głoś spokojnie i jasno, słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść. Jeśli porównujesz się z innymi możesz stać się próżny lub zgorzkniały, albowiem zawsze będą lepsi i gorsi od ciebie.
Ciesz się zarówno swymi osiągnięciami jak i planami. Wykonuj z sercem swą pracę, jakakolwiek by była skromna. Jest ona trwałą wartością w zmiennych kolejach losu. Zachowaj ostrożność w swych przedsięwzięciach - świat bowiem pełen jest oszustwa. Lecz niech ci to nie przesłania prawdziwej cnoty, wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie pełne jest heroizmu.
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć: nie bądź cyniczny wobec miłości, albowiem w obliczu wszelkiej oschłości i rozczarowań jest ona wieczna jak trawa. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, bez goryczy wyrzekając się przymiotów młodości. Rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien.
Tak więc bądź w pokoju z Bogiem, cokolwiek myślisz i czymkolwiek się zajmujesz i jakiekolwiek są twe pragnienia: w zgiełku ulicznym, zamęcie życia, zachowaj pokój ze swą duszą. Z całym swym zakłamaniem, znojem i rozwianymi marzeniami ciągle jeszcze ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.
Max Ehrmann
Jak sobie radzić z ciągle powtarzającymi się złymi nawykami, aktywnościami, które powstrzymują nas od osiągnięcia w pełni naszego potencjału? Złe nawyki mogą dotyczyć niewielkich tików (takich jak obgryzanie paznokci), jak również destrukcyjnych zachowań, które mogą zaburzyć nasze całe życie (jak alkoholizm, obżarstwo, palenie, chroniczne odwlekanie działania.
Każdy może wpaść w szkodliwy nawyk, zatem wiedza jak z nim zerwać jest ważną umiejętnością w życiu. Jeśli ostatnio doświadczasz złego nawyku poznaj 6 sposóbów jak przerwać ten zaklęty krąg i wyzbyć się go raz na zawsze.
Nawyk jest albo najlepszym sługą, albo najgorrzym panem - Nathaniel Emmons
- Unikaj wyzwalaczy
Większość złych nawyków jest wywołana przez określoną sytuację lub zestaw okoliczności. Jeśli często masz problem z zaśnięciem może mieć to związek ze zbyt krótką przerwą między ostatnim posiłkiem, a pójściem spać. Jeśli nie jesteś do końca pewny co wywołuje Twój zły nawyk zacznij zwracać uwagę na porę dnia, miejsce, otoczenie, stan emocjonalny, który pokrywa się z działaniami, które chcesz naprawić. Często prawdziwa przyczyna ma podłoże psychologiczne jak stres, niepokój czy nuda.
- Zastąp swój nawyk
Zwykłe zaprzestanie złego nawyku może być trudne lub wręcz niemożliwe. Często lepszym podejściem jest bardziej pośrednia taktyka, w której zły nawyk jest zastępowany czymś mniej szkodliwym. Na przykład papierosy gumą nikotynową, słodkie gazowane napoje zastępujesz innym bardziej zdrowym napojem sokiem lub wodą smakową.
Aby zerwać z nawykiem, wyrób sobie inny, który go wymarze - Mark Twain
- Utrudnij wykonywanie nawyku
Większość zwykłych nawyków jest wykonywana nieświadomie – zanim zdasz sobie sprawę, że znowu to robisz już jesteś w trakcie robienia tego ponownie. Uczynienie wykonania nawyku trudniejszym może dać Ci szansę na zebranie siły woli, aby opanować żądze i zatrzymać się zanim znowu pójdziesz w zły nawyk.
Na przykład masz problem z przeglądaniem facebooka lub innych stron internetowych zamiast skupić się na pracy. Tymczasowe odłączenie się od Internetu może pomóc w zerwaniu ze złym nawykiem, bo po prostu nie będziesz się w stanie połączyć z siecią. Podobnie jeśli kompulsywnie obgryzasz paznokcie założenie rękawiczek może powstrzymać Cię przed tym zachowaniem.
- Koncentruj się na potencjalnej szkodzie
Skup się na tym dlaczego dane zachowanie, nawyk jest tak szkodliwy. Przeważnie mamy złe nawyki bo zaspokajają one jakąś potrzebę i dają nam psychologiczną satysfakcję i namiastkę szczęścia. To sprawia, że nawyk stanowi dla nas źródło pozytywnego doświadczenia. Skoncentrowanie się na tym dlaczego nawyk jest szkodliwy może pomóc w jego zwalczeniu. Na przykład jeśli lubisz zajadać się chipsami i tzw. „śmieciowym jedzeniem” koncentrowanie się na tym jak niezdrowe to jest i jakie szkody wywołuje w Twoim organizmie, wizualizowanie sobie choroby na jaką zapadasz w związku z Twoim nawykiem może sprawić, że spożywanie tych posiłków i produktów stanie się dla Ciebie mniej atrakcyjne. Jeśli będziesz myślał o pozytywach związanych z nawykiem, przypomnij sobie dlaczego ten nawyk jest zły i jakie są destrukcyjne konsekwencje z nim związane.
- Bądź odporny i nie poddawaj się w walce
Niestety złe nawyki mogą być bardzo potężne i walka z nimi nie jest prosta. Im głębiej zakorzeniony jest zły nawyk w naszym życiu tym więcej silnej woli i wysiłku potrzeba, żeby się go pozbyć, wyrwać go z korzeniami. To oznacza czasami niepowodzenia i błędy, których nie da się uniknąć. Kluczem do otrząśnięcia się z tych porażek jest ponowne spróbowanie, podjęcie na nowo działania, aby wyzbyć się nawyku. W zależności od tego jak mocno przyczepił się do Ciebie zły nawyk, jego wyzbycie się może zająć miesiące. Zrozumienie tego pozwoli Ci się lepiej dostosować i podjąć ponownie próbę zerwania z nawykiem mimo niepowodzeń i przedłużającej się walki.
- Rozwiąż podstawowy problem
Większość nawyków jak już wiemy jest wyzwalana przez konkretny czynnik zapalający. Na przykład alkoholik, może poprzez picie zmagać się z depresją lub społecznym niepokojem. Przeważnie jeśli dobrze się nad tym zastanowisz dojdziesz do wniosku co jest prawdziwym powodem Twojego złego nawyku. Dopóki nie rozwiążesz tego podstawowego problemu, tej źródłowej przyczyny dopóty inne metody walki ze złym nawykiem mogą nie być do końca skuteczne i tylko będą łagodzić objawy. Dlatego też, mimo iż może to być bolesne, kluczowe znaczenie ma zajęcie się podstawową przyczyną psychologiczną złego nawyku.
Złe nawyki mogą marnować czas i energię, powstrzymywać Cię przed osiągnięciem tego, co chcesz. Niektóre mogą wpłynąć negatywnie na Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Zły nawyk może wpędzić Cię do stanu, w którym będziesz się czuć jak zamknięty w więzieniu. Złe nawyki tego rodzaju mogą wymagać dużego wysiłku, aby je pokonać. Oczywiście, są też inne nawyki mniejszego kalibru, które można łatwiej zwalczyć. Bez względu na zły nawyk, z którym walczysz te 6 sposobów może pomóc Ci się z niego wyrwać i go pokonać.
Twój los zależy od Twoich Nawyków - Brian Tracy