Liceum Ogólnokształcące
im. Adama Mickiewicza w Górze
Grafika: Marta Polechońska
Zakończenie szkoły klas IV odbędzie się 26 kwietnia.


„O wiosno! Kto Cię widział wtenczas, w naszym kraju, pamiętna wiosno wojny, wojny urodzaju”.
Adam Mickiewicz „Pan Tadeusz”


10 czerwca 2022 r. kilkudziesięciosobowa grupa uczniów i absolwentów Liceum Ogólnokształcącego uczestniczyła w wycieczce szkolnej do Poznania. Oprócz Parku Wodnego - popularnych Term Maltańskich, seansu filmowego w kinie Helios i pobytu w Galerii Posnania, młodzież wraz z nauczycielami - Panią Ireną Dziamarską, Panią Ewą Gajewską oraz Panem Maciejem Kostykiem udała się pod pomnik Adama Mickiewicza.

Symboliczną wiązankę kwiatów w hołdzie Wieszczowi złożyły uczennice kl. III a. Był to istotny element w krzewieniu Tradycji Mickiewiczowskich, których zwieńczeniem jest coroczne, uroczyste Święto Patrona. Kulminacyjnym punktem wiosennego wyjazdu do stolicy Wielkoplski była wizyta w Teatrze Nowym i możliwość obejrzenia inscenizacji „Pana Tadeusza” w reżeserii Mikołaja Grabowskiego.
„Potraktowałem ten utwór jak Biblię, która jest w naszych rękach, w naszych sercach albo w naszych głowach. Poważnie podszedłem też do wypowiedzi polityków mówiących o tym, że tak naprawdę to my nie żyjemy jeszcze we własnym kraju. W tym haśle usłyszałem nasze polskie piekło: z jednej strony brzmi ono absurdalnie, z drugiej zaś – jest w nim sporo prawdy. Bo czyż nie jest tak, że do dziś trwamy na granicy dwóch światów – prawdziwego i wyimaginowanego?
Ten nierealny jest nam bliższy. W realnym trzeba wziąć się do roboty – to nam nieco gorzej wychodzi. W nierealnym wystarczy rzucone hasło, by przenieść się w byt idealny, w którym źli są tylko ci, którzy nie są z nami. Często tę właśnie drogę wybieramy.
A nadużywanie sfery duchowości – co jest nam bliższe – może się przemienić łatwo w stan chorobowy. Szykujemy widowisko, budowane ze scen nie tylko o napięciu dramatycznym, ale także komediowym, nie unikając fragmentów poetyckich. W tym polskim tyglu pośmiejemy się, mam nadzieję, niemało. Gdybyśmy spojrzeli na siebie tylko na serio… No nie. Śmiech jest czymś, co wybacza, co daje rozgrzeszenie”. (Mikołaj Grabowski)
Całą obsadę przedstawienia nagrodzono gromkimi brawami i owacją na stojąco, a uczestnicy piątkowego wyjazdu, pełni artystycznych wrażeń, tuż przed północą wrócili do Góry.