"Ludzie ludziom zgotowali ten los” (Z. Nałkowska)
21 listopada odbyła się wycieczka uczniów Liceum Ogólnokształcącego w Górze do byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.
To nie była zwykła wycieczka, to była podróż w przeszłość - mroczną przeszłość historii, naznaczonej cierpieniem, upokorzeniem i śmiercią.
Obóz Auschwitz-Birkenau, największa „fabryka śmierci” niemieckich nazistów z okresu II wojny światowej. Jeśli mówimy o eksterminacji ludności i holokauście tych czasów, ten właśnie obóz nieodparcie z tymi tragicznymi wydarzeniami jest skojarzony. Być w tym miejscu to niezwykle ważna lekcja dla wszystkich ludzi tego świata, aby sobie uświadomili czym, jest wojna i z jakimi okropnościom się wiąże. Ale i teraz, gdy często człowiek wyrządza drugiemu człowiekowi wiele krzywd. Tu możemy sobie uświadomić czym jest nieprawość i zło!
W wyjeździe uczestniczyło 44 uczniów pod opieką trzech nauczycieli historii. Tego dnia, na tym naznaczonym cierpieniem wielu setek tysięcy ludzi terenie, każdy z nas czuł ciężar historii i tragedii, które miały tu miejsce. Na początku przeszliśmy bramą z repliką ironicznego napisu „Arbeit macht frei” wykonanego przez pierwszych więźniów obozu. Widzieliśmy ogrodzenie z drutu kolczastego i wieżyczki strażnicze, z których rozstrzeliwani byli ci, którzy podeszli zbyt blisko ogrodzenia.
Wizyta w Auschwitz-Birkenau to nie tylko lekcja historii – to przede wszystkim głęboko poruszające doświadczenie. Z każdym krokiem mijaliśmy miejsca, które były świadkami niewyobrażalnego cierpienia i okrucieństwa. W milczeniu oglądaliśmy baraki, druty kolczaste i komory gazowe, próbując pojąć ogrom ludzkiej krzywdy. Nie sposób zrozumieć, jak człowiek mógł zgotować taki los drugiemu człowiekowi. Idąc w deszczu, pomiędzy ceglanymi blokami, dobitnie czuło się atmosferę tego miejsca. Przy wejściu do jednego z bloków widnieje napis: „Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie” - George Santayana. Słowa te w tym miejscu nabierają szczególnego znaczenia. Wszyscy, którzy przeszli przez te mury, zostawili tu swoje historie – historie pełne bólu, rozpaczy i niesprawiedliwości. Bo to co zobaczyliśmy, wywarło na nas ogromne wrażenie i na pewno tego nie zapomnimy. Zupełnie inaczej jest, gdy słucha się o tym lub czyta w podręczniku, a zupełnie inaczej, gdy zobaczy się to na własne oczy. Była to lekcja pokory i przypomnienie o odpowiedzialności, jaką wszyscy ponosimy za kształtowanie świata, w którym żyjemy.
Zdjęcia: Tomasz Woźniczka