Trudne doświadczenia zaborów determinowała chęć ponownego odzyskania państwowości.  Bez wolności, prawa do samostanowienia i mowy Polska była marzeniem, tak bardzo odległym, tak mało realnym , tak mglistym politycznie, tak ulotnym, że najłatwiej było jej przetrwać w dziełach polskich mistrzów. Dopiero wiek XX rozpoczynający się zmianą sojuszy w Europie , a następnie Wielką Wojną i klęska mocarstw okupujących ziemie polskie sprawił, że idea stała się rzeczywistością. Trzeba było wielu starań, zarówno na salonach światowych mocarstw, jak i polach bitew, ale przede wszystkim zgody i pohamowania osobistych ambicji samych Polaków, by mogła się ojczyzna odrodzić z niebytu. Pamiętajmy więc, to nasz obowiązek, o Paderewskim, Piłsudskim, Dmowskim, Daszyńskim, Taczaku, Korfantym, Hallerze, ale także o tych, którzy nie przetrwali próby czasu, ich nazwiska rozmyły się w mnogości zdarzeń, oni także są ojcami niepodległości.

Liceum Ogólnokształcące swoje świętowanie wyznaczyło na dzień 5 listopada. Uroczystości rozpoczęły się od ogólnopolskiej akcji „Szkoła do Hymnu”. Następnie ślubowanie złożyły klasy pierwsze. Rota ślubowania szczególnie akcentuje trzy fundamentalne wartości naszego Liceum:                     „ Ojczyzna - Nauka - Cnota” . Niech przez cztery najbliższe lata towarzyszą one Wam każdego dnia. Kolejną częścią uroczystości była „Familiada”, gra w której rywalizowały dwie drużyny złożone z „pierwszaków” i „maturzystów”.  Zespoły rywalizowały w rundzie zasadniczej złożonej z pięciu pytań, w których można było sprawdzić ogólną wiedzę o Polsce. Ostatecznie w finale Mateusz i Martin wzorowo postarali się o nagrodę główną, którą były słodkości. Szczęśliwy zwycięscy, zaskoczona ich wielką wiedzą publiczność i uczniowie klas pierwszych po swoich zaślubinach mogli wykrzyczeć Vivat Rzeczpospolita!

Tekst: Artur Małecki
Zdjęcia: Tomasz Woźniczka